Quantcast
Channel: Komentarze do: Dajesz klapsa, bo jesteś nieudacznikiem
Viewing all articles
Browse latest Browse all 61

Autor: Karolina

$
0
0

Pochodzę z rodziny w której bicie dzieci to norma,a ich obecność ogranicza się do tolerowania ich obecności w innym pokoju. Moi dziadkowie od strony mamy byli bici potem bili swoje dzieci czyli moją mamę i jej dwie siostry, a te siostry biły swoje dzieci, moja mama biłą mnie i moją siostrę itd. Zawsze uważałam,że to normalne. Zwyczajnie należało mi się bo nabroiłam. Nie będę wymieniać jak absurdalne powody wyprowadzały moją mamę z równowagi żeby na mnie podnieść rękę, ale było takich sytuacji z milion, a najwczesniej sięgam pamięcią jak miałam 3 lata. Po tych doświadczeniach pozostały mi tiki nerwowe,strach przed przebywaniem samej w domu( to akurat dlatego, że od małego zostawiali mnie sama w domu w ciągu nocy. Ja za każdym razem się budziłam i wpadałam w panikę,m że rodzice mnie zostawili. Raz nawet wyskoczyłam przez okno z pierwszego piętra. Miałam wtedy 5 lat, ale to już inna historia), niska samoocena i wycofanie społeczne, brak ufności do ludzi- bardzo długo zajmuje mi nawiązywanie znajomości. Dzisiaj jestem świadoma dlaczego taka jestem, a nie inna. Jeszcze nie tak dawno miałam inne podejście i sama otwarcie twierdziłam, że niegrzeczne dzieci to trzeba potraktować ręką. Zdanie zaczęłam zmieniać sama kiedy poznałąm mojego męża i zobaczyłam jak u niego w rodzinie traktuje się dzieci. Ile miłości jest w jego rodzinie i jakie to jest normalne. Na początku czułam się z tym dziwnie. 5 lat zajęło mi zrozumienie czegoś co było zawsze oczywiste. Dzieci się nie bije. W tej całej historii mam żal do obojga rodziców. Mimo, że mój tata nigdy na mnie nie podniosł ręki, to zawsze pozwałał na to mojej mamie..Próby rozmów z moją mama na ten temat są bez sensu . Ona nigdy nie przyzna się do błędu i nie przeprosi. Za każdym razem jak rozmawiamy o tym to zawsze zwala winę na mnie. Nawet wtedy jak wyskoczyłam z tego okna i mogłam się zabić, nie przyznaje,że to była jej wina, że mnie zostawiali samą w nocy. Mówi,że to ja byłam dziwnym dzieckiem bo inne dzieci takich cyrków nie robiły. Moja babcia też tak twierdzi. Walczę z przekonaniami mojej mamy i jej mamy ale niestety jest to walka z wiatrakami…. Dzisiaj sama jestem matką 4-miesięcznej córeczki i nie wyobrażam sobie podnieśc na nią głos a co dopiero rękę.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 61

Latest Images